Zawijańce cynamonowe! Tego po prostu trzeba spróbować! Pięknie wyglądają i jeszcze lepiej smakują. Najlepsze są ciepłe - ja zawsze podgrzewam bułeczkę przed zjedzeniem :) Środek bułki jest najlepszy, trochę się ciągnie, jest kleisty i lepki.
Wbrew pozorom przepis nie jest skomplikowany i czasochłonny - pomijając ok godziny czekania aż ciasto wyrośnie. Ale naprawdę warto, kto spróbuje ten nie pożałuje :)
Ważne, żeby bułki były schowane pod folią do żywności, będą wtedy świeższe dłużej.
Z przepisu mi się udaje zrobić ok 18 bułek.
Zapraszam do pieczenia i dzielenia się opinią.
Potrzebne:
- szklanka ciepłego mleka
- paczka suchych drożdży - ok 2,5łyżeczki
- łyżeczka cukru
- 1/3 szklanki roztopionego masła
- 2 jajka ( w temperaturze pokojowej)
- 0,5 szklanki cukru
- 4,5 szklanki mąki + ok 0,5 szklanki do podsypywania blatu
- łyżeczka soli
- szklanka brązowego cukru
- 2 łyżki cynamonu mielonego
- 3 łyżki miękkiego masła
- szklanka cukru pudru
- 2-3 łyżki mleka
- pół łyżeczki olejku waniliowego
11. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 205stopni przez ok 15min - powinny się lekko zbrązowić na wierzchu
12. Mieszamy cukier puder z 3 łyżkami mleka ( dodajemy je stopniowo) i olejkiem waniliowym, tak by uzyskać gęsty lukier
1. W głębokiej misce rozpuszczamy drożdże w mleku z łyżeczką cukru i odstawiamy na ok 10min
2. Do drożdży dodajemy roztopione masło, jajka, cukier i sól i mieszamy dokładnie łyżką
3. Dodajemy stopniowo mąkę ( po szklance na raz) i mieszamy łyżką, a na koniec ręką
4. Wyjmujemy ciasto na blat podsypany mąką i wyrabiamy rękami, dosypując mąki, tak żeby wyszło nam ładne i zwarte ciasto
5. Rozwałkowujemy ciasto na cienko, na kształt prostokąta o wymiarach ok 30x60cm
6. Wierzch ciasta smarujemy miękkim masłem
8. Ciasto zwijamy ciasno w rulon
9. Tniemy na kawałki ok 3-4cm - ja zamiast noża używam nitki - wkładam ją pod rulon i skręcając ja na górze, ucinam kawałki ciasta
10. Zawijańce układamy w blaszce na ciasto wysmarowanej masłem i zostawiamy przykryte ściereczką do urośnięcia na ok godzinę
13. Polewamy jeszcze ciepłe bułki lukrem - wtedy lukier wniknie w ich głąb
Uwielbiam takie, u nas zawsze znikają błyskawicznie :)
OdpowiedzUsuńKiedy jestem w Tatralandii, zawsze kupuje mnóstwo cynamonowych bułeczek. Wyglądają trochę inaczej i jestem prawie pewna, że robi się je w inny sposób, ale na pewno spróbuję zrobić te z Twojego przepisu. Uhh, juz czuje ten zapach! <3
OdpowiedzUsuńpolecam:) zapach jest nieziemski:)
UsuńWłaśnie upiekłam bułeczki. Zapach i smak jest obłędny! Mój narzeczony zjadł już chyba 10 ;) a sąsiedzi pytają co to za smakowite zapachy
OdpowiedzUsuń